Innowacyjność oraz Internacjonalizacja działań uczelni i przedsiębiorstw

Rozmowa redaktora naczelnego Przeglądu Organizacji Stanisława Brzezińskiego z Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Gospodarki Grażyną Henclewską
Podsekretarz Stanu w MG Grażyna Henclewska i prof. nadzw. dr hab. Stanisław Brzeziński

Stanisław Brzeziński – redaktor naczelny: Szanowna Pani Minister, problematyka innowacyjności oraz internacjonalizacji działań uczelni i przedsiębiorstw to zasadnicze kwestie wpływające na unowocześnienie i dalszy dynamiczny rozwój polskiej gospodarki. W związku z tym chciałbym zapytać Panią, jakie działania podejmuje resort gospodarki dla poprawy innowacyjności polskich przedsiębiorstw?

Podsekretarz Stanu w MG Grażyna Henclewska: Myślę, że naszym kluczowym zadaniem na przyszłość jest zwiększenie innowacyjności polskich przedsiębiorstw, które dotychczas opierały swój rozwój w przeważającej mierze na przyswajaniu kupowanych technologii. Był to dość skuteczny i szybki sposób na zapewnienie awansu technologicznego, poprawę wydajności pracy i tym samym wypracowywanie wzrostu gospodarczego. Doprowadził on w ostatnich latach do zauważalnego wzrostu nakładów wewnętrznych na B+R+I w całej gospodarce, głównie w części nakładów inwestycyjnych.

Priorytetem Ministerstwa Gospodarki jest pobudzenie innowacyjności przedsiębiorstw w perspektywie długofalowej. Nasz pomysł, a raczej dosyć obszerny ich zbiór, zawiera przyjęty przez Radę Ministrów 8 kwietnia 2014 r.

Program Rozwoju Przedsiębiorstw. Tak jak wspomniałam, to kompleksowy dokument, ujmujący szczegółowo system wsparcia dla polskich innowacyjnych przedsiębiorstw z uwzględnieniem sektora MSP. Zapisano w nim również szeroki katalog instrumentów pomocy na każdym etapie rozwoju firmy.

Chciałabym podkreślić, że już teraz można zaobserwować zmiany w obszarze poprawy innnowacyjności polskich firm. Wyraźnie zwiększyła się ich skłonność do finansowania działalności badawczo-rozwojowej. Do tej pory była to głównie domena sektora rządowego i szkolnictwa wyższego. Według najnowszego opracowania firmy Deloitte „Badania i rozwój. Raport 2014”, przedsiębiorstwa coraz chętniej deklarują inwestycje w badania i prace rozwojowe. Liczba firm, które zamierzają przeznaczyć więcej środków na działalność badawczo-rozwojową, zwiększyła się w porównaniu do 2013 roku o ponad 10 proc. Prawie połowa (47,2 proc.) badanych firm planuje wzrost wydatków na prace badawczo-rozwojowe w bliskiej perspektywie (w ciągu roku-dwóch lat). Odsetek przedsiębiorców zapowiadających zwiększenie wydatków w ciągu najbliższych trzech-pięciu lat wzrósł z 51 do 60 proc.

Warto zwrócić uwagę, że firmy coraz częściej decydują się same prowadzić prace badawczo-rozwojowe. Ten pozytywny trend widać już także w najnowszych danych, które zaprezentował niedawno GUS. W 2013 r. ilość firm, które prowadziły działalność badawczo-rozwojową lub zlecały takie badania, wyniosła 3122 i wzrosła o 389 (o 14,2 proc.), w tym o 340 wzrosła liczba przedsiębiorstw aktywnych badawczo (do 2467 firm). Udział nakładów wewnętrznych sektora przedsiębiorstw w wartości nakładów wewnętrznych na badania i rozwój wzrósł do poziomu 43,6 proc. (z 37,2 proc. w 2012 r.). Wydatki firm na prace B+R w 2013 r. wyniosły blisko 6,3 miliarda złotych i były większe o około miliard złotych.

Pragnę jednak podkreślić – mimo tych pozytywnych sygnałów i zauważalnej poprawy wskaźników – że wzrost innowacyjności polskiej gospodarki to problem złożony. Nie rozwiążą go ani same regulacje prawne, ani wyłącznie obfitość środków europejskich. Obecnie prowadzone są działania już na poziomie edukacji szkolnej i wyższej, a także kształcenia przedsiębiorców. Przebudowany został również model wsparcia innowacyjności ze środków europejskich tak, aby zintensyfikować współpracę biznesu i ośrodków badawczo-naukowych oraz zwiększyć kreatywność polskich przedsiębiorców. Polsce potrzebne jest bowiem przestawienie się na model, który w większym stopniu oparty będzie na rodzimych innowacjach aniżeli absorpcji zagranicznych.

SB: Ministerstwo Gospodarki, jako pierwsza polska instytucja rządowa, założyło w Dolinie Krzemowej swoje biuro akceleracyjne, nadzorowane przez Wydział Promocji Handlu i Inwestycji Ambasady RP w Waszyngtonie. Jaką rolę odgrywa ta inicjatywa w procesie poprawy innowacyjności polskich przedsiębiorstw i ich internacjonalizacji? Inaczej mówiąc, czym już jest i może być amerykańska Dolina Krzemowa dla polskich firm technologicznych i placówek naukowo-badawczych?

GH: Inicjatywa Ministerstwa Gospodarki w Dolinie Krzemowej to przykład nowego podejścia administracji do działań na rzecz podniesienia poziomu innowacyjności polskich przedsiębiorstw i ich umiędzynarodowienia. Jeszcze w 2013 r. zostało utworzone biuro akceleracyjne, będące zamiejscowym biurem projektowym przy WPHiI w Waszyngtonie. Oficjalne otwarcie działalności biura MG/WPHiI miało miejsce w San Jose w styczniu 2013 r. Obecnie biuro mieści się w Rocket Space w San Francisco.

Działalność biura Silicon Valley Acceleration Center (SVAC) ma na celu wzmocnienie powiązań kooperacyjnych polskich firm z sektora nowoczesnych technologii z czołowymi instytucjami inkubacyjno-akceleracyjnymi, działającymi na terenie Doliny Krzemowej, oraz współpracę z US Market Access Center, która koncentruje się na wspieraniu firm zagranicznych o już ugruntowanej pozycji na ich rynkach macierzystych (przewaga funkcji akceleracyjnych nad inkubacyjnymi).

Dzięki utworzeniu stałej reprezentacji Polski na terenie Doliny Krzemowej możliwa jest realizacja działań, mających na celu podnoszenie innowacyjności polskich firm (transfer wiedzy i kapitału), nawiązywanie współpracy, a także umiędzynarodowienie polskich przedsiębiorstw.

Od 2013 r. odbyło się już kilka edycji tego rodzaju programów, jak InSight2030 into Silicon Valley 2013–2016, w tym Tech Match Poland (MG), Polski Most Krzemowy (MG, PARP), Ready2GO (AIP) czy 10 dni start (autorski program biura SVAC).

Funkcjonowanie biura SVAC na Zachodnim Wybrzeżu ułatwia także polskim firmom dostęp do rynku globalnego dla polskich technologii, produktów i usług oraz daje możliwość zdobycia doświadczenia na najbardziej konkurencyjnym rynku technologicznym świata.

SB: Naszych Czytelników interesują zaawansowane programy akceleracyjne dla polskich firm, ale także instytucji planujących aktywność w światowych centrach innowacyjności, takich jak Dolina Krzemowa (DK). Wiem, że rozpoczyna się już trzecia faza realizacji programu systemowego Polski Most Krzemowy, realizowanego ze środków Ministerstwa Gospodarki w ramach partnerstwa PARP z WPHiI w Waszyngtonie. Ruszył także program promujący młode firmy technologiczne w DK, wpisujące się w Krajowe Inteligentne Specjalizacje. Jaka jest przyszłość tych programów w nowej perspektywie finansowej UE?

GH: Projekt Polski Most Krzemowy cieszy się zainteresowaniem polskich firm. Osobiście uważam, że ma przed sobą bardzo obiecującą przyszłość. Rynek USA pozostaje niezmiennie bardzo atrakcyjnym obszarem dla polskich firm, a zarazem – zwłaszcza w Dolinie Krzemowej – stwarza unikatowe w skali światowej warunki do rozwoju młodych firm i start-upów z branż zaawansowanych technologii. Przypomnę, że są to: informatyka, teleinformatyka, technologie informacyjno-komunikacyjne, nanotechnologia, biotechnologia, technologie środowiskowe, w szczególności alternatywne i odnawialne źródła energii, kogeneracja oraz tworzenie inteligentnych sieci energetycznych, a także aeronautyka, technologie kosmiczne, inteligentne budownictwo, produkcja sprzętu medycznego oraz farmaceutyków.

Chciałabym zwrócić uwagę, że na dwa pierwsze etapy projektu Polski Most Krzemowy składają się szkolenia i warsztaty prowadzone przez ekspertów amerykańskich. Ich celem jest przygotowanie uczestników do pobytu w jednym z głównych światowych ośrodków innowacji – Dolinie Krzemowej w USA (Kalifornia). Podczas trzeciego etapu projektu, zwanego programem akceleracyjnym, wybrane firmy będą miały szansę skorzystać m.in. z usług doradczych i mentoringowych tamtejszych ekspertów oraz wziąć udział w spotkaniach z potencjalnymi partnerami i inwestorami. Liczę, że przyniesie on wymierne korzyści i przełoży się na kontrakty dla polskich firm.

Ważną rolę w tworzeniu ram polityki naukowej i innowacyjnej do 2020 r. stanowią tzw. krajowe inteligentne specjalizacje. Wyłoniliśmy ich 18, określając w ramach następujących działów: zdrowe społeczeństwo, biogospodarka rolno-spożywcza i środowiskowa, zrównoważona energetyka, surowce naturalne i gospodarka odpadami oraz innowacyjne technologie i procesy przemysłowe.

Programy podobne do realizowanego dotychczas oraz programy ukierunkowane na wsparcie krajowych inteligentnych specjalizacji (m.in. InSight2030 into Silicon Valley, w tym Tech Match) będą finansowane przede wszystkim ze środków Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój (PO IR). W perspektywie finansowej na lata 2014–2020 właśnie w jego ramach udzielane będzie wsparcie na prowadzenie badań naukowych, rozwój nowych, innowacyjnych technologii oraz działania na rzecz podnoszenia konkurencyjności małych i średnich przedsiębiorstw.

SB: Czy MG dostrzega rolę placówek naukowych, uczelni w internacjonalizacji polskich firm? Jaka jest obecnie i mogłaby być w nowej perspektywie finansowej UE rola akademickich inkubatorów? Czy w ramach nowych instrumentów wsparcia planuje się włączać uczelnie w szkolenia młodych polskich firm planujących działalność eksportową (chociażby na kształt czeskiej Akademii Eksportu)?

GH: Polskie uczelnie, instytuty i placówki naukowe cieszą się międzynarodową renomą i chociażby z tego względu są wizytówką naszego kraju zagranicą. Osiągnięcia polskich naukowców są znane i szeroko komentowane, dotyczy to np. sektorów kosmicznego, biotechnologicznego, medycznego, farmaceutycznego, ale również wielu innych dziedzin. Rola akademickich inkubatorów przedsiębiorczości jest nie do przecenienia. Pomagają one bowiem propagować ideę wykorzystania potencjału intelektualnego i technicznego uczelni oraz transferu wyników prac naukowych do gospodarki wśród studentów i służą realnym wsparciem. Tego typu inicjatywy pomagają aktywizować i podnosić kwalifikacje zawodowe oraz stwarzać szansę na tworzenie nowych i atrakcyjnych miejsc pracy studentom, absolwentom i pracownikom naukowym uczelni.

W ramach wspomnianego już kilkakrotnie przeze mnie Programu Rozwoju Przedsiębiorstw wspierane będą przedsięwzięcia, przyczyniające się do rozwoju trwałych powiązań i synergii pomiędzy sektorem nauki a przedsiębiorcami w celu skutecznego transferu wyników prac badawczo-rozwojowych. Myślę, że tworzona w ośrodkach akademickich i naukowo-badawczych wiedza w większym niż dotychczas stopniu powinna być wykorzystywana przez przedsiębiorstwa do osiągania sukcesu rynkowego.

Jednocześnie, co warto podkreślić, Program Rozwoju Przedsiębiorstw musi stać się narzędziem inteligentnej specjalizacji, co oznacza koncentrację środków na wybranych obszarach. W ramach PO IR wsparcie na projekty w obszarze B+R oraz innowacji będzie kierowane właśnie na obszary określone jako inteligentne specjalizacje w Krajowej Inteligentnej Specjalizacji (KIS), tak więc będą one stanowić kryteria wejścia dla przedsiębiorców do uzyskania wsparcia m.in. w zakresie internacjonalizacji.

SB: Jakie zachęty stosuje resort gospodarki dla zwiększenia zaangażowania sektora nauki w działalność polskich firm?

GH: Wysoka aktywność innowacyjna przedsiębiorstw oraz efektywne wykorzystanie przez przemysł wiedzy i badań naukowych są obecnie kluczowymi czynnikami konkurencyjności gospodarki zarówno na poziomie krajowym, jak i regionalnym. Nie zaskoczę nikogo stwierdzeniem, że skala tworzenia i absorbowania innowacji jest w Polsce niewystarczająca, mimo pozytywnych w ostatnim okresie tendencji. Niskie zaangażowanie sektora przedsiębiorczości w finansowanie działalności badawczo-rozwojowej świadczy m.in. o słabej współpracy pomiędzy przemysłem i sferą nauki.

Naszym celem jest stworzenie mechanizmów i podjęcie działań, które będą służyły poprawie przepływu informacji pomiędzy oboma środowiskami, zwiększeniu zainteresowania współpracą ze strony przedsiębiorstw, a także stworzą odpowiedni system zachęt ze strony państwa i wskażą korzyści przedmiotowej współpracy. Zaproponowane w Programie Rozwoju Przedsiębiorstw działania to m.in. utworzenie funkcji asystenta dla MSP poprzez zapewnienie wsparcia dla przedsiębiorców w zatrudnieniu pracowników lub stażystów jednostek naukowych w przedsiębiorstwie celem wymiany wiedzy i doświadczeń oraz zapewnienia prawidłowości procesu badawczego w przedsiębiorstwie. Kolejnym rozwiązaniem jest tzw. broker innowacji – czyli projekt mający polegać na transferze wyników badań z jednostek naukowo-badawczych do przedsiębiorstw oraz transfer nowych innowacyjnych produktów do przedsiębiorstw. W ramach tzw. bonów na innowacje z kolei chcemy wspierać rozwój kontaktów pomiędzy mikrolub małymi przedsiębiorcami a instytucjami prowadzącymi działalność badawczo-rozwojową. Przewidujemy również tzw. duży bon – wsparcie na poziomie centralnym, przeznaczone na dofinansowanie usługi polegającej na opracowaniu nowego wyrobu, projektu wzorniczego, technologii produkcji albo znaczącym ulepszeniu wyrobu lub technologii produkcji przez jednostki naukowe dla mikroi małych przedsiębiorców produkcyjnych, posiadających siedzibę na terytorium Polski.

SB: Na jaką pomoc Państwa, w ramach nowej perspektywy UE, będą mogły liczyć firmy internacjonalizujące swoją działalność? Jaka będzie rola i zasięg nowych programów promocji branżowej i ogólnej? Czy przewiduje się intensyfikację działań promocyjnych na rynkach trzecich, w tym najważniejszym z pozaeuropejskich rynku amerykańskim?

GH: Przewidujemy wiele działań wspierających działalność polskich przedsiębiorstw na międzynarodowych rynkach. Pozwolę sobie na omówienie jedynie kilku. Po pierwsze, sytuacja w relacjach ukraińsko-rosyjskich przekłada się na ostrożność polskich eksporterów i inwestorów w działaniu na tych rynkach. Z tego względu, nie rezygnując z chęci utrzymania pozycji polskich firm na nich, podejmujemy szereg działań na rzecz wsparcia rozwoju współpracy gospodarczej z zagranicą i wzrostu polskiego eksportu także na inne rynki. Dla branż najbardziej dotkniętych spadkiem eksportu w związku z uwarunkowaniami w handlu z Rosją i Ukrainą przygotowany

został nowy program pt. „Aktywizacja eksportu na wybranych rynkach”. Do rynków, które wybierają polscy przedsiębiorcy, należą kraje azjatyckie, np. Azerbejdżan, Indie, Indonezja, Mongolia, Wietnam, Malezja, Turkmenistan, oraz kraje bałkańskie, takie jak: Chorwacja, Serbia, Bośnia i Hercegowina, Macedonia. Tam właśnie zaplanowane zostaną działania promujące, polegające m.in. na organizacji konferencji, misji przyjazdowych do Polski dla potencjalnych kontrahentów oraz dziennikarzy z poszczególnych krajów. Ponadto realizowana będzie kampania „Made in Poland”.

W ramach tego Programu wspierane będą sektory najbardziej dotknięte spadkiem eksportu. Jednym z nich jest branża polskich specjalności żywnościowych, która będzie promowana we wszystkich krajach objętych Programem.

W ramach misji przyjazdowych odbędą się spotkania B2B z polskimi przedsiębiorstwami, a także wizyty w wybranych polskich firmach. Ponadto przedsiębiorcy będą mogli przekazać własne materiały promocyjne, które będą rozpowszechniane podczas konferencji promocyjnych organizowanych we wszystkich krajach objętych Programem.

Wspomniany przeze mnie Program będzie realizowany i finansowany w ramach projektu systemowego Ministerstwa Gospodarki pt. „Promocja polskiej gospodarki na rynkach międzynarodowych”, Poddziałanie 6.5.1 Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka. Jego realizacja potrwa do 25 maja 2015 r.

Pragnę zwrócić uwagę również na pakiet czterech rozporządzeń dotyczących udzielania przedsiębiorcom pomocy de minimis w celu promocji i wspierania polskiego eksportu. Zostały one zatwierdzone przez Radę Ministrów 4 listopada 2014 r. Ich zapisy regulują m.in. zasady udzielania pomocy na uzyskanie certyfikatu wymaganego na rynkach zagranicznych, realizację branżowych projektów promocyjnych w zakresie eksportu lub sprzedaży na rynku wewnętrznym Unii Europejskiej czy realizację przedsięwzięć wydawniczych promujących eksport lub sprzedaż na rynku wewnętrznym Unii Europejskiej.

SB: W MG powstaje nowy projekt systemowy pn. Centra Gospodarcze/Akceleracyjne Polski. Ośrodki te mają powstać na wiodących dla polskiego eksportu rynkach, m.in. w USA, Chinach i RFN. Proszę powiedzieć, czego dotyczy ta inicjatywa i czy przewiduje się jakieś zadania dla placówek badawczych czy też uczelni (chodzi przede wszystkim o udział w procesach szkoleniowych)?

GH: Celem jest wzrost poziomu internacjonalizacji polskich innowacyjnych przedsiębiorstw, prowadzących działalność w obszarach Krajowych Inteligentnych Specjalizacji (KIS). Dzięki temu przedsiębiorstwa wpisujące się w KIS uzyskają wsparcie akceleracyjne w połączeniu z usługą doradczą zagranicznej instytucji biznesowej.

W mojej opinii, projekt może być szczególnie atrakcyjny dla firm, które współpracują z instytutami badawczymi. Nie będzie proponować wsparcia w procesach szkoleniowych dla uczelni czy też jednostek badawczych, ale będzie ich dotyczyć wtedy, jeśli będą realizować projekty wspólnie z wnioskodawcami, czyli przedsiębiorcami. Jednym ze spodziewanych efektów ma być bowiem wzrost transferu nowoczesnych technologii do firm polskich oraz eksportu polskich technologii na rynki perspektywiczne.

SB: Jakie zachęty proponuje się zagranicznym inwestorom do podejmowania działalności inwestycyjnej w naszym kraju? Jakie sektory są szczególnie preferowane?

GH: Pragnę zauważyć, że Polska postrzegana jest jako kraj atrakcyjny dla zagranicznych przedsiębiorców m.in. ze względu na dobrze wykształconą kadrę oraz stosunkowo niskie, w porównaniu do innych państw UE, koszty pracy. W naszym kraju istnieje prawie pół tysiąca wyższych szkół i uczelni, a pracuje w nich ponad sto tysięcy naukowców, z czego połowa z tytułem doktora.

Z opublikowanego w maju tego roku raportu firmy Ernst&Young nt. atrakcyjności inwestycyjnej Europy wynika, że inwestorzy zagraniczni nadal postrzegają Polskę jako najatrakcyjniejszą lokalizację dla nowych projektów w Europie Środkowo-Wschodniej. Takiego zdania było 31 proc. badanych. Nasz kraj razem z liderem rankingu – Niemcami, tworzy w Europie swoisty centralny magnes inwestycyjny.

Generalnie zapraszamy do Polski inwestorów z wszystkich branż. Każda z nich tworzy nową jakość, przyczynia się bowiem do transferu technologii i know-how, zapewnia miejsca pracy, inwestuje w rozwój regionu. Należy zauważyć, że Polska cieszy się szczególnym zainteresowaniem inwestorów z sektora BPO, branży motoryzacyjnej, spożywczej, farmaceutycznej.

Mówiąc o wsparciu dla inwestycji, trudno nie wspomnieć o specjalnych strefach ekonomicznych (SSE). W ich ramach jedną z form pomocy państwa są zwolnienia z podatku dochodowego (CIT). Ponadto na terenie SSE przedsiębiorcy mogą korzystać z pomocy publicznej w formie zwolnień podatkowych z tytułu kosztów nowej inwestycji, tworzenia nowych miejsc pracy.

Kolejnym istotnym instrumentem wsparcia inwestycji są dotacje z budżetu państwa, przyznawane przez ministra gospodarki na podstawie Programu wspierania inwestycji o istotnym znaczeniu dla gospodarki polskiej na lata 2011–2020, przyjętego przez Radę Ministrów w dniu 5 lipca 2011 r. Jego celem jest wzrost innowacyjności oraz konkurencyjności polskiej gospodarki poprzez wspieranie nowych inwestycji realizowanych przez polskie i zagraniczne firmy. Wsparcie uzyskać mogą przedsiębiorcy planujący nowe inwestycje w sektorach uznanych przez Program za priorytetowe: motoryzacyjnym, elektronicznym, AGD, lotniczym, biotechnologii, nowoczesnych usług, B+R oraz inwestycje znaczące (tj. inwestycje produkcyjne w innych niż ww. sektorach o minimalnych kosztach kwalifikowanych 750 mln zł i tworzące co najmniej 200 nowych miejsc pracy lub o minimalnych kosztach kwalifikowanych 500 mln zł i tworzące co najmniej.